Komunikat informacyjny: aktualizacja z dnia 17 września
Komunikat informacyjny: aktualizacja z dnia 17 września
Komunikat Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia dotyczące sytuacji we Wroclaw [Wroclove].
We Wrocławiu od niedzieli mamy Alarm Przeciwpowodziowy. Kulminacja fali powodziowej przyjdzie na Odrze około piątku, choć znacznie podwyższony stan może być już od środy. Wysoka fala będzie płynęła przez Wrocław przez kilka dni.
Wcześniej, bo już od wtorku w stany alarmowe i maksymalne wysokości będą osiągać pozostałe duże rzeki Wrocławia. Bystrzyca, Ślęza, Oława. Relatywnie niski stan ma tylko Widawa. Poniżej podajemy dokładne dane.
Obecnie najtrudniejsza sytuacja jest na Bystrzycy, do której zwiększony zrzut wody jest prowadzony ze Zbiornika Mietkowskiego. Niestety Wody Polskie są zmuszone do zwiększenia zrzutu z Mietkowa, ponieważ przesiąka wał poniżej tamy i woda wylewa się na pola. Większy o ⅓ zrzut wody z Mietkowa rozpocznie się jutro rano. Będzie wynosił 60 m3/s. Do tej pory było to 40m3/s. Zwykle Bystrzycą płynie około 8m3/s. Tak duży zrzut do Bystrzycy powoduje, że Wrocław musi zabezpieczyć osiedle Marszowice od ulicy Marszowickiej.
AKTUALIZACJA:
Nocne podnoszenie wałów na Marszowicach tiny.pl/2hcw_3bt
Ostrzeżenie dla kierowców tiny.pl/q234v864
Na Jarnołtowie do jednego gospodarstwa wdarła się woda. Mieszkańcy nie chcą się ewakuować, są w kontakcie z Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Leśnica: Promenada Skoczylasa – zagrożonych jest 5 domów. Została tam wysłana Straż Miejska. Na miejsce dotarły też worki z piaskiem. Jeśli mieszkańcy będą chcieli się ewakuować, pomożemy. Na ten moment przenieśli się na wyższe piętro domu.
Woda przelewa się już teraz przez jedną z ulic Jarnołtowa, dlatego w poniedziałek został zamknięty dla ruchu drewniany Most Jarnołtowski. Kolejnym miejscem problematycznym na Bystrzycy są wspomniane Marszowice. Tam być może konieczna będzie ewakuacja kilkunastu mieszkańców. Już zaproponowano mieszkańcom pomoc w jej przeprowadzeniu. Innym mieszkającym w pobliżu Bystrzycy zaleca się tzw. ewakuację pionową czyli przeniesienie cennych rzeczy na wyższe kondygnacje.
We wtorek Wody Polskie rozpoczynają budowę umocnień na Bystrzycy. Do akcji wkracza wojsko. Miasto dostarczy 1100 ton piasku do budowy umocnień.
Zakończyliśmy podwyższanie wału na Kozanowie. Zużyliśmy do podwyższenia umocnień 8 tys. worków i 4 wywrotki piasku. Na miejscu pracowała Policja i Straż Pożarna. (na zdjęciach)
O pomoc wojska wystąpiły Wody Polskie ale także Wrocław. Wytypowaliśmy do prewencyjnego wzmocnienia wał na Świątnikach nad Księżem Małym i jutro będziemy go podwyższać. W sumie podwyższymy umocnienia na długości półtora kilometra.
Wrocław wspiera w sumie 600 żołnierzy z 16 Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
O 21:30 w poniedziałek otwarty został polder zalewowy Oława-Lipki woda z Odry będzie wylewała się na pola oraz lasy. Na polderze jednak znajdują się dwie wsie Stary Otok i Stary Górnik. mieszkańców poproszono o ewakuację. Odmówili, tylko osłaniają zabudowania workami. Polder wypełnia się wodą – bez jego użycia zalana zostałaby Oława.
W poniedziałek odbył się we Wrocławiu ogólnopolski sztab kryzysowy. Wszystko koncentruje się na Dolnym Śląsku – dlatego we Wrocławiu jest premier Donald Tusk, wicepremier i minister MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Kolejny sztab z udziałem premiera zaplanowano na wtorkowy poranek. Premier wprowadził stan klęski żywiołowej. Ta procedura administracyjna oznacza między innymi, że służby mogą nakazać ewakuację w przypadku bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa.
Jak wynika z najświeższych informacji wykorzystamy całkowity potencjał Wrocławskiego Węzła Wodnego. Operacjonalizujemy pracę wg “scenariusza 6”. Scenariuszy łącznie jest 8 z czego im wyższa cyfra tym bardziej poważny stan.
By udało się przeprowadzić wodę przez Wrocław trzeba uruchomić, wykonać i doprowadzić do skutecznego zakończenia 256 różnych, często złożonych procedur. Często w ramach jednej procedury jest sprawdzenie kilkudziesięciu klap i zasuw w całym mieście. Realizacją tych działań zajmuje się Centrum Zarządzania Kryzysowego w porozumieniu z poszczególnymi jednostkami cywilnymi i mundurowymi, prywatnymi i państwowymi.
Sytuacja meteo poprawiła się – przestało padać nie tylko we Wrocławiu, ale przestaje padać w górach. Trzeba jednak pamiętać, że w ciągu czterech dni w górach spadło tyle deszczu ile zwykle w pół roku. Dlatego teraz sytuacja hydrologiczna budzi niepokój.
“Scenariusz 6” dotyczy sytuacji, gdy wodowskaz w Trestnie będzie wskazywał nie więcej niż 705 cm. Obecnie prognoza dla Trestna 600-650 cm. Czyli przepływ wody na poziomie 2600 m3/h.
Ale:
Sytuacja pogodowa jest dynamiczna – wciąż możliwe są deszcze w górach w środę i czwartek
Sytuacja urządzeń hydrotechnicznych jest zła (są wypełnione często po brzegi albo uległy awariom lub zniszczeniu – jak stało się to z zapora w Stroniu Śląskim czy wczoraj zbiornikiem Topola w kaskadzie Nyskiej. Kaskada Nyska to zespół czterech zbiorników, które regulują nurt Nysy Kłodzkiej, którą do Wrocławia płynie cała woda z Kotliny Kłodzkiej. Z powodu dużej ilości wody z ostatniego w kaskadzie – Zbiornika Nyskiego zrzucanych jest 1000m3/s.
Z kolei zrzut wody w głównym nurcie Odry ze zbiornika w Raciborzu Dolnym (jeszcze do soboty był to polder suchy, obecnie od niedzielnego poranka wypełnia się wodą i jest wypełniony w 40%) jest na poziomie 750 m3/s (stan na poniedziałek wieczór) Na szczęście w tamtej części zlewni Odry przestaje padać, co powinno sprawić że zrzut wody z Raciborza się nie zmieni. Ma to decydujące znaczenie dla Wrocławia. Chodzi o to by fale powodziowe z Kaskady Nyskiej i Raciborza przyszły po sobie a nie nałożyły się na siebie.
Największy poziom Odry będziemy mieć we Wrocławiu prawdopodobnie w piątek. W środę pojawi się zwiększony poziom będący skutkiem dotarcia do miasta wody z kaskady Nyskiej.
Tyle mówi modelowanie RZGW i IMGW. Ale na poniedziałkowym sztabie prezydent Wrocławia poprosił o wykonanie modelowania sytuacji hydrologicznej przez służby wojskowe.
Niezależnie od wyników tych analiz Wrocław przygotowuje się do maksymalnego wykorzystania Węzła Wodnego.
Układane są worki z piaskiem, by podwyższyć wały na Kozanowie czy szandory między innymi na Kozanowie czy na kanale miejskim od Psiego Pola.
Jak raportuje ZDiUM: Na moście Uniwersyteckim, w poniedziałek metodą alpinistyczną rozbierano rusztowanie na trzecim przęśle mostu północnego. Prace będą kontynuowane we wtorek od rana – to będzie ostatni dzień dzień pracy 40 wyspecjalizowanych pracowników. Rusztowanie pod mostem południowym zostanie zdjęte do południa. Wszystkie obiekty mostowe bez niepokojących zdarzeń.
Zamknięto między innymi Jaz Opatowicki wyłączając z użytku Wyspę Opatowicką. Zamknięte niebawem zostaną przejścia pod mostami – np. Pokoju czy Jagiellońskimi. W tym miejscu pojawi się niebawem wysoka woda.
Wciąż usuwane są przez właścicieli budynki beachbarów – RZGW kilka dni temu nakazała ich bezwzględną i niezwłoczną ewakuację. Obecnie RZGW szacuje, że około 40% obiektów zostało w mieście usuniętych.
Wrocław uruchomił kilka punktów zbierania pomocy dla powodzian – działa np. na Stadionie Tarczyński Arena codziennie od 7:30-21:00 Do akcji pomocowej włączyło się kilka organizacji pozarządowych m.in. Czasoprzestrzeń czy Tratwa.
Pojawiło się sporo pytań o to czy zawiesimy zajęcia w szkołach czy przedszkolach. Nie. Szkoły pracują normalnie. W niektórych pojawiły się problemy z absencją nauczycieli, którzy mieszkają poza Wrocławiem i mają kłopoty z dojazdem. Ale dla takich dzieci szkoła organizuje zajęcia opiekuńcze.
Uruchomiliśmy miejsca rozdawania piasku i worków – to wyłącznie na potrzeby indywidualne. Piasek rozdajemy w kilku miejscach na Długiej, w Czasoprzestrzeni na Biskupinie, na Tarczyński Arena. Te worki i piasek mają służyć wyłącznie ochronie indywidualnej. Dlatego każdy może zabrać do 20 worków, by osłonić swoje domy czy budynki. Ochroną miasta zajmują się służby zawodowe – jeśli ktoś chce pomóc – wolontaryjnie warto się zgłosić do WCRS.
Jeśli chodzi o zabezpieczenie obiektów instytucjonalnych – szkoły, żłobki, przedszkola inne instytucje: jeśli będzie potrzeba to będzie to realizowane z innych zasobów. Miasto jednak skupia się na utrzymaniu wody w międzywalu a nie nia ochronie budynków. Nie ma sposobu by w ciągu kilka dni ochronić tak wiele budynków – jedyny sposób to nie dopuścić do przelania się wody.
W niektórych instytucjach odbywa się ewakuacja pionowa – przenoszenie np. cennych księgozbiorów lub urządzeń na wyższe piętra.
Tor Wyścigów Konnych Partynice nieczynny. To popularne miejsce spacerów, rekreacji i joggingu, ale na razie bardzo prosimy o unikanie tego terenu. W trosce o dobro zwierząt, kierownictwo toru zadecydowało o zabraniu koni rekreacyjnych ze stajni w pobliżu rzeki Ślęzy. Część toru znajduje się na terenie narażonym na zalanie. Zwierzęta korzystają obecnie z padoków, które są wyżej położone.
Na koniec – prosimy, by wiedzę na temat obecnej sytuacji zdobywać w oficjalnych i potwierdzonych źródłach – takim są miejskie media czy miejskie oficjalne profile społecznościowe. Również lokalne media – szczególnie te z rozbudowanymi redakcjami lub od doświadczonych dziennikarzy. Tu wciąż obowiązuje reguła, że zanim podadzą informację nie tylko weryfikują ją u źródła ale także szukają drugiego źródła niezależnego potwierdzającego informację.
Tylko dziś mogliśmy w sieci przeczytać, że „gdzieś zaplanowano wysadzenie wałów”, że „woda w mieście jest zatruta”, albo że „przenosimy tysiące ludzi przymusowo ewakuowanych na stadion”. To wszystko nieprawda. Wodę można pić wprost z kranu – gdyby miało się to zmienić poinformujemy Państwa z wyprzedzeniem, ponieważ MPWiK ma zbiorniki wody pitnej, więc mamy odpowiednio dużo czasu, by do wszystkich dotrzeć z nową informacją.
Podobnie jeśli chodzi o wały: planujemy zalewać poldery zalewowe – a jeśli chodzi o wały to przeciwnie nie zamierzamy ich niszczyć tylko wzmacniać. Po to wydaliśmy na nie kilka miliardów złotych i zbudowaliśmy sprawny Wrocławski Węzeł Wodny od Oławy po Brzeg Dolny, by wały nas chroniły, a nie, by je celowo osłabiać. A miejsca ewakuacyjne owszem mamy – ale trzymajmy wspólnie kciuki – by ich nigdy nie trzeba było użyć.